Naprawa alternatora i rozrusznika nie są skomplikowane i można je swobodnie wykonać w każdym garażu.
Naprawa alternatora i rozrusznika. Jak zrobić to samemu?
Naprawa tych urządzeń polega na wymianie zużytych elementów na nowe.
Alternator produkujący prąd czy też rozrusznik uruchamiający silnik z reguły rzadko odmawiają posłuszeństwa, zdarza się jednak czasem że w starszych samochodach ulegną one zużyciu, a co za tym idzie należy je albo wymienić na nowe co z pewnością nie zawsze się opłaca, albo postarać się je naprawić.
Jak sprawdzić czy alternator jest sprawny?
Wystarczy pomierzyć napęcie przy zapalonym silniku np. w gnieździe zapalniczki, powinno ono wachać się w granicach 13,5 do 14,5 V jeśli jest zbyt małe winny może być regulator napięcia, który często zespolony jest z szczotkotrzymaczem, lub któraś z diod albo nawet winne może być samo uzwojenie. Jednak najczęściej zużywającą się częścią alternatora są szczotki, podczas ich wymiany dobrze jest od razu wymienić łożyska.
Przed demontażem alternatora należy odłączyć akumulator ,to ważne by nie doszło do zwarcia w instalacji elektrycznej. Następnie musimy poluzować naciąg paska klinowego napędzającego alternator ( często alternator sam służy jako napinacz paska). Jeśli pasek mamy poluzowany to możemy wtedy odkręcić przewody elektryczne, i wyjąć wtyczki z alternatora, następnie odkręcić śruby mocujące i wyjąć go na zewnątrz. Przed jego rozbiurką należy dobrze go wyczyścić i sprawdzić jego stan zewnetrzny. Jako pierwsze odkręcamy szczotkotrzymacz i sprawdzamy stan szczotek. Następnie możemy rozkręcić alternator by dostać się do łożysk. Mając rozkręcone urządzenie na podzespoły możemy dokładnie je wyczyścić od środka i sprawdzić poszczególne elementy takie jak, wirnik i uzwojenie. Przed skręceniem całości razem, warto jest zabezpieczyć podzespoły przed korozją i tak przygotowane urządzenie możemy zamontować z powrotem do samochodu.
Alternator wydudowany. Brak odpowiedniej wartości ładowania.
Alternator po naprawie. Wymieniony został szczotkotrzymacz z regulatorem napięcia i szczotkami oraz łożyska.
Rozrusznik służy do rozruchu silnika, więc gdy podczas przekręcenia kluczykiem lub naciśnięcia na guzik „start” nic się nie dzieje wtedy usterki szukamy w rozruszniku, ale powodem może być również słaby akumulator. Warto więc zacząć od sprawdzenia stanu akumulatora jeśli jest on w porządku to powodem może być niesprawny włącznik elektromagnetyczny. Jeśli natomiast akumulator mamy sprawny a rozrusznik kręci nam zbyt wolno a przy tym kontrolki przygasają mamy wtedy do czynienie z zużytymi lub zanieczyszczonymi elementami rozrusznika takimi jak tuleje czy szczotki. W obu tych przypadkach niezbędne jest jego wyjęcie z samochodu i rozbiurka. By do tego przystąpić należy odłączyć akumulator odkręcić przewody elektryczne z rozrusznika, a następnie odkręcić śruby mocujące. Część śrub można odkręcić pod maską silnika, ale nie wszystkie więc trzeba również podnieść samochód, by dostać się do śrub u dolu. Wyjęty rozrusznik oczywiście należy przed rozbiurką wyczyścić i sprawdzić jego stan zewnetrzny. Rozkręcamy i demontujemy go na poszczególne podzespoły by można było dokładnie sprawdzić stan poszczególnych elementów: tuleji, szczotek, stan wirnika i uzwojenia, stan bendiksa i wyłącznika elektromagnetycznego. Dokładne oględziny dadzą nam prawdziwy obraz stanu zużycia rozrusznika. Elementy zużyte lub uszkodzone wymieniamy na nowe i całość skręcamy razem. Rozrusznik możemy również zawieść do elektryka, który na miejscu dokona wymiany zużytych elementów. Sprawny rozrusznik montujemy w samochodzie i dobrze dokręcamy kable elektryczne. Samochód powinien bez problemu odpalić.